Dziś publikuję kolejny wiersz. Jakoś tak ostatnio się składa, że gdzieś gubię rymy, coraz mniej ich stosuje. Może to tylko chwilowe, albo jakaś nowa faza mojej pisaniny. Dojrzewam twórczo czy jak. Ale i tak chyba nadal łatwiej mi stworzyć wierszydło niż jakiś artykuł. Być może i na to przyjdzie czas. Utwór ten zrodził się podczas jednego z ostatnich wieczorów. Jego tytuł zawarty jest w tytule tego posta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz