poniedziałek, 16 lutego 2009

Bezsenna zakochana

Dziś publikuję kolejny wiersz. Jakoś tak ostatnio się składa, że gdzieś gubię rymy, coraz mniej ich stosuje. Może to tylko chwilowe, albo jakaś nowa faza mojej pisaniny. Dojrzewam twórczo czy jak. Ale i tak chyba nadal łatwiej mi stworzyć wierszydło niż jakiś artykuł. Być może i na to przyjdzie czas. Utwór ten zrodził się podczas jednego z ostatnich wieczorów. Jego tytuł zawarty jest w tytule tego posta.

Już noc nastała, w domu cisza

Sen nawet leży na łóżku

Ja też bym chciała spocząć tuż obok

Lecz nie jest to prosta sprawa

By wierną być Tobie

Postanowiłam nie zmrużyć bez Ciebie oka

Byś nie pomyślał że Cię zdradzałam

Bo z Morfeuszem tańcuje

Wolę już nie spać

A gdy powrócisz

Spokojnie me oczy zamknę

I odsypiając te wszystkie chwile

Będę Cię kochać już mocniej



Brak komentarzy: